Jesteś
Przychodzisz w towarzystwie
wczesnym rankiem na dzień dobry
wodzę za tobą stęsknionym wzrokiem
lampy jeszcze nie pogasły
a ja siadam do internetu
zapewnić cię o swym uczuciu
śniłeś mi się, zbieraliśmy pożółkłe
liście
uplotłeś z nich wianek
włożyłeś na skronie
nazwałeś panią jesień
ty jesteś solidnym dębem
a ja urodziwym cedrem
przychodzisz, tylko dojść nie możesz
autor
Xenia1
Dodano: 2017-08-12 18:25:16
Ten wiersz przeczytano 1308 razy
Oddanych głosów: 29
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (64)
Masz bardzo romantyczną duszę Xeniu
oby sen się ziścił i wróciła pogoda ducha :)+++
Ucieszyły mnie te Jego wizyty,
ale na koniec czytam, że dojść nie
może, może jednak dojdzie.
Zdrówka Xeniu życzę, nie wiem czemu najfajniejszym
osobom los dokucza, to niesprawiedliwe:(
Pozdrawiam ciepło Xeniu.
Leon.neta trafne określenie. Pozdrawiam serdecznie.
Oleńko mam paskudę najgroźniejszego raka pęcherza
który odrasta i co 3 miesiące trzeba go
odcinać.WŁAŚNIE czekam na zabieg - dziś. Pozdrawiam
serdecznie.
Oleńko mam paskudę najgroźniejszego raka pęcherza
który odrasta i co 3 miesiące trzeba go
odcinać.WŁAŚNIE czekam na zabieg - dziś. Pozdrawiam
serdecznie.
jak może pośpieszyć ja sama wiesz dęby tak mają że
jedną nogą się podpierają
Jesteś chora Xeniu?
Dziękuję Oleńko. Pozdrawiam serdecznie, dobranoc.
Plusz50 dziękuję za odwiedziny I komentarz.
Pozdrawiam serdecznie.
Ładnie Xeniu
Pozdrawiam:-)
Bardzo miło przeczytać było kolejny
+ Pozdrawiam :)
Karatku dziękuję za komentarz. Pozdrawiam serdecznie.
Biełka byłby czas. Pozdrawiam serdecznie.
Dziękuję serdecznie Xenieczko, ściskam na miły
wieczór:-)