Jesteśmy uzależnieni od uzależnień
"Jesteśmy uzależnieni od uzależnień".
08.11.2020r. niedziela 18:59:00
Jesteśmy uzależnieni od uzależnień
I te silne emocje targają nami,
I nie pomoże na to żaden skaner,
Bo obrazy świadomości są niepodważalne.
Taka sfera ucieleśniona,
Pozwala czytać z ust
Jak z linii papilarnych,
Więc jak zwierzę nie zachowujmy się,
Bo katastrofa jest tuż, tuż,
A nie w przestworzach.
Nasz mózg uzależniony,
A inni sfotografują nas w dwuznaczności
I tak to wyjdzie na jaw istota
kompulsywna.
W szponach jesteśmy
I zaraz dojdzie do samozagłady,
Bo mózg nas samych
Nie tylko przechytrzy, ale przechwyci.
Jest jednak ratunek dla nas,
Bo metody awersyjne
Pomogą pozbyć się uzależnień od
uzależnienia.
Zaczyna się jak picie,
Takie okazjonalnie,
A potem już się tylko płynie.
No, ale są inne uzależnienia
I każdy z nas jakieś ma.
Czasem mało groźne dla nas
I dla otoczenia,
Czasem straszne, niebezpieczne,
Rujnujące wszystko,
Ale zawsze jakieś ktoś uzależnienie ma.
Jesteśmy chorzy, wcale nie przestępcy,
Ale oczywiście jak zawsze
Tylko w pewnych uwarunkowanych
aspektach.
Jesteśmy uzależnieni od uzależnień
I to jest kluczowe,
Bo potem i dzieci nowonarodzone
Są tzw. nowonałogowe.
Dlatego trzeba się wziąć w garść.
Mały gigant, duży mikrus
Każdy pokona,
Potrzebna jest siła umysłu
I pewne inne uwarunkowania
Jak i pomoc z zewnątrz.
No, bo trzeba wykarmić
Nie tylko siebie
I nie można porywać się
Z motyką na Słońce.
A zdobytą wiedzą
Jak i pokonanym uzależnieniem
Trzeba się dzielić.
By za milion lat
Nie było tylko po nas zabójczych
wspomnień.
Nie machajmy rękoma
Jak skrzydłami, których nie mamy,
Bo o nie o sztukę latania tu chodzi.
Potrzebna jest jak na morzu
Cała naprzód,
By pokonać
To, co w miniaturze
Objawia się jak strząsane krople
deszczu.
Przed nami życiowy tor przeszkód,
Bo siła jest w nas
I w Panu Bogu,
Więc wspólnie staniemy się zarządcami
bytu,
Naszej egzystencji.
Ochrona życia,
Więcej nie powiem,
Wy sobie dopowiedzcie,
Bo samo uzależnienie od uzależnień
To nie wszystko.
Nie budujmy nowych murów,
Te, które są podziwiajmy,
Albo niektóre też kruszmy,
Jak te w sercach z kamienia.
Wszystko da się obejść
I przeskoczyć,
Czasem może podkopać.
Oby jednak owe rozwiązanie,
Czasem może nawet oszustwo
Nie było dla nas zgubne
Jak nasze osobiste uzależnienia.
Dziękuję za każdą waszą chwilę mojej "twórczości" poświęconą.
Komentarze (5)
Chyba zatrzymam się na dłużej...
Pozdrawiam
Paweł
TOMasha tez zatrzymalo przeslanie...
To Amorku bardzo Ciekawe ...
zastanawiam się dlaczego ja wszystko widzę w pięknych
barwach ...może tylko dlatego że nie przejmuję się...
Wiersz zatrzymuje przesłaniem, pozdrawiam serdecznie.
bardzo ciekawy wiersz,zatrzymał mnie