[JESZCZE. CHCĘ JESZCZE.]
chłodno. przybieram barwę trenów, za
piękne wyroki kocham nad życie, nie
martwię
się o pourywane usta.
znów zbyt emocjonalnie,
jestem posągiem z krwi i oddechów,
trzeszczę gdy światła wędrują po szyi.
bez ciebie.
zamieniam się w czwartą rano,
bezsenne powieki i niebo w szybie,
niewyraźna, nienormalna - moja ja
tępych wschodów.
biała,
jeszcze parująca.
za rany chrystusa - tęskniąca.
autor
Broken Heart
Dodano: 2009-05-02 03:33:31
Ten wiersz przeczytano 398 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
jestem zachwycona wierszem :)