Jezusa krew
Jezusa krew za nas się przelała.
Oby twoja, moja dusza nie zbłąkała,
żeby Boża istota przez nas nie płakała.
Oby nasze życie było twarde jak skała,
żeby głowa nie bolała,
żeby buzia cały czas się śmiała.
Bądź do życia pozytywnie nastawiony.
Pamiętaj aby Panu Bogu co dzień składać
ukłony.
Jeśli jesteś od czegoś uzależniony zwracaj
się do Boga z problemami na świecie nie
żyjemy sami,
on z pewnością pomoże,
o Boże dziękuję,
że tworze.
Zawsze ręce złoże do modlitwy.
Dałeś mi niejedną szanse.
Łaska nieraz na mnie się przelała.
Moja osobowość to na zawsze zapamiętała.
Jestem człowiekiem tak jak każdy
grzeszę.
Nieraz w działaniach się zawieszę,
czasu nie przyspieszę.
Wole jak powoli leci,
niech ten wiersz będzie i dla dzieci.
Niech to będzie dla nich wskazówka.
Niech pracuje im główka.
Trzeba małolatom wskazać drogę.
Ja może choć trochę pomogę.
Dlatego małolaci przez życie z wiarą,
przecie życie nie jest karą.
Rozwijajcie talenty.
Zainteresowania każdy powinien je mieć,
inaczej pójdą w piec,
żeby coś zrobić trzeba chcieć,
a będziecie co zechcecie mieć.
Od Przemola możecie się czegoś
dowiedzieć.
Znam życie choć nie jestem jeszcze stary
Nieraz nagrody nieraz kary.
Skromny, mały, szary.
Pamiętajcie unikajcie kłopotów.
Życzę wam wysokich lotów.
Obyście duszy nie sprzedali,
żeby nie wiadomo gdzie was diabli nie
zabrali.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.