jung ku tak mokda
o tym, jak ważny dla wiersza jest tytuł... taki mój mały eksperyment ;)
gdyby na świecie było mało wierszy
(dwa albo trzy, ale nie więcej)
przeczytałby pewnie wszystkie trzy
kto chciałby poznać poezję
tytuł by pewnie nie miał znaczenia
autor też nie, bo i dlaczego
skoro w poezji nic się nie zmienia
a i wyboru nie mamy dużego
co innego dzisiaj, kiedy wiersze piszą
młodzi i starzy, w związkach i sami
jedni utrwalają chwilę kliszą
a inni wierszami
i wchodzisz na takiego beja
gdzie ludzie swoje wiersze piszą
o swych radościach, troskach,
pragnieniach
i klikasz 'wiersze dodane dzisiaj'
i widzisz tytułów sporo ponad dwieście
by przeczytać doba za mało
o czyichś dzieciach, pracy czy mieście
i jakby wciąż ich przybywało
teraz więc, czy chcesz czy nie
musisz pewnej selekcji dokonać
bo siedziałbyś noce i dnie
a i tak tego nie wykonasz
a pierwszy kontakt z wierszem czytelnika
to nic innego jak tytułu czytanie
i albo wśród innych wierszy umyka
albo dzięki tytułowi zyskuje uznanie ;)
'jung ku tak mokda' to zapis (oczywiście fonetyczny ;]) zdania w języku koreańskim, które po polsku brzmiałoby mniej więcej 'smok je dziewięć kurczaków' ;)
Komentarze (5)
dzisiaj będę miała dobry dzień, dzięki kurczakom,
pozdrawiam z uśmiechem
O ile slyszalem, dziewiec to bardzo szczesliwa liczba.
Jak milo byc kurczakiem i przyczyniac sie do smoczego
szczescia. Zeby mu tylko ten czwarty nie zaszkodzil.
Brawo ;-) Oto przepis na duże ilości głosów ;-) Ale co
tam głosy, ważniejsze konstruktywne komentarze ;-)
Moim zdanie gdzie nie gdzie się rytm trochę łamie, ale
to może być tylko moje odczucie. Rymy nawet niezłe ;-)
Ogólnie 5-/6 z wiersza ;-)
To jest prawda którą zauważyłam już dawno temu.czasem
wiersz jest bardz dobry ale tytuł ucieka
ludziom...uśmiechnęłam się szczerze:)
Ciekawy wierszyk:P gorzej gd jest już wiersz a żaden
tytuł nie przychodzi do głowy:P