Jureczek będzie jadł szpajzę
Karminadle będzie dziś żarł Jerzy.
Nie dostanie golonki- bo za dużo waży.
I ajntopf Jurcyś dostanie.
Broń Boże alkohol- bo będzie rzyganie!
Kręci nosem Jureczek, dziewczyny
najprzystojniejszy cukiereczek.
Na deser szpajza.
Oj, będzie okropny ambaras, jak Jurek zeżre
to wszystko naraz.
Wygłodniały Jurcyś nikogo nie słucha!
Zeżarł wszystko naraz, dostał boleści
brzucha.
Biedactwo teraz w szpitalu leży.
-Coś ty nawywijał, Jerzy?!
To wszystko doprowadziło cię do zguby.
Byłeś głupi, jesteś gruby.
Jurcysia boli brzusio-
od goloneczki, od karminadli.
To wszystko stało się tak nagle...
Bądźmy mądrzy, bądźmy szczerzy.
I nie żryjmy tak, jak Jerzy!
Komentarze (2)
Bardzo zabawne są te Twe opowiastki :)
Książkę kucharską masz przed Sobą,
ileż ona stron tam ma, daj ją Jurysiowi
przecież, niech sam sobie zaś wybiera.