A jutro... to niepewność
Niepewność... kara za możliwość wyboru - choć to zawsze nadzieja na zmianę.
.
Troska w walizce po brzegi,
w podróż z nią znowu wyruszam.
Cele upchane w szeregi.
Niepewność... ciału katusza.
Droga tak pełna wyboi,
znajdzie się pomoc, współczucie?
Myśl, jak nóż ostrzem swym kroi.
Bezsenność... i godzin snucie.
Decyzji gąszcz, plątanina,
słuszność jest w czynach z miłości.
Los ciągle zło z dobrem spina.
Wytchnienie... niechaj zagości.
Choć smutno i życie kopie,
a wokół wciąż ciemne chmury.
Spójrz w dal, ktoś sercem na tropie.
Odmieni... ten dzień ponury.
Autor:Halina53
Weisenheim, 11 wrzesień 2020
Komentarze (31)
Cieszmy się chwilą, a jutro czas pokaże. Pozdrawiam
serdecznie
*ma
nigdy nie m pewności
ale trzeba wierzyć
i mieć nadzieję...
pozdrawiam serdecznie:)
Witam Halinko. Podoba mi się komentarz Kroply
47.Wiemy, kto jesteśmy i dokąd zmierzamy. Pytanie czy
nie za dużo planujemy. Serdecznie pozdrawiam.
Smutno u Ciebie ... ale żyć trzeba ...a później
zostawimy wszystko i w drogę pójdziemy do nieba ...
Po przeczytaniu wcisnely mi sie te same slowa co
kropla47, pozdrawiam:)
W czasie pandemii niepewność jutra spędza sen z
powiek. Nikt też nie wie jakie inne niebezpieczeństwa
ludziom zagrażają a co najgorsze, nie wszyscy jutra
doczekają.
Cieszmy się każdą przeżytą chwilą, reszta leży w
gestii Boga.
Pozdrawiam :)
Zycie to przypływy i odpływy... będzie dobrze. Musi!
Podoba się przekaz wiersza.
Każdy następny krok bywa niepewnością, a co dopiero
jutro.
Ale jest ważne, by kroczyć z nadzieją i optymizmem, do
tego jutra.
Bardzo refleksyjny wiersz.
Pozdrawiam Halinko.:)
Dobrze, że jest optymistyczna puenta, niech ponury
dzień stanie się pięknym :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Podobnie jak określiła przedmówczyni - Klinika
Zmysłów, wzdychamy za nieosiągalnym a obok mamy na
wyciągnięcie dłoni - ale tacy już jesteśmy. I chyba na
zmiany - marne szanse.
Szukamy w oddali, a często to czego szukamy jest w
zasięgu wzroku.
Dobry wiersz z goryczką w tle,
myślę, że niepewność jutra jest smutna, ale i częsta,
tym bardziej w dobie pandemii.
Tak poza tym to w życiu nie ma na nic gwarancji poza
tym, że kiedyś się ono zakończy, dlatego warto łapać
zeń dobre chwile,
miłego weekendu życzę, Halinko.
Życie ma różne odcienie, tak jak piszesz w smutnej
refleksji, ale pojawia się optymizmu nutka w puencie
na lepsze jutro, pozdrawiam ciepło, w zdrowiu i
uśmiechu miłego weekendu.
Wymownie- tak, tylko czyjeś ciepłe serce wiele może
zmienić.