Już czas.
Dzisiaj płakałam,
niejasne mi słowo
sercu zadało
katusze…
Wiem, ze ty nie chcesz
przeszłości już wrócić
i ja nie proszę
jej cucić...
Już bólem było
co zwie się niemiłość,
odejdź więc w ciszę
niech słyszę
skargi niewielkiej
dzwięk jakże żałosny,
co nie chce czekać
do wiosny...
Bo nic co nami
nie chciało we dwoje,
dzielmy więc wreszcie
pokoje...
Komentarze (6)
katusze, niemiłość, żałosny, dzielmy - te cztery słowa
to kamienie milowe tego wiersza i jego nastrój,
niestety Ilona znowu czytam smutne wiersze a już
pisałaś tak radośnie
Rozstania są bolesne, nawet jeżeli już nic nie da się
zrobić. Jednak nawet wtedy należy uważać, by nie ranić
się słowami...
Niestety rozstania, to nic przyjemnego- ale i tak w
życiu bywa.Trzeba z godnościa prfzełknąc ta pigułkę
goryczy Ładnie ujętea myśl.
Separacja od dnia smutnego, słowa i spojrzenia złego -
często lepszy to wybór niż złowrogi wigor. Życzę
zmiany nastroju w tym odseperowanym pokoju.
troszkę tajemniczy" niejasna, niemiłość" Mam wrażenie,
że masz dośc tej niejasnej sytuacji i pora się
rozstać!
jest czas na smutek i radosc rozłąkę i
połączenie..moze warto sprobować jeszcze raz ugody...
zanim podzielicie pokoje i dobytek...