Już czas na sen...
Z dedykacją dla córeczki Nikolki:*
Spoglądam w brązowe oczka,
upajając się słodyczą czekolady.
Całuję rozkoszne usteczka,
muskając bezgraniczną miłość.
Otulam drobne ciałko,
kosztując magicznego ciepła.
Nucę kołysankę w uszko,
pieszcząc delikatność uśmiechu.
Słucham głębokiego tchnienia,
smakując dziecięcego snu…
Zanucę kołysankę czule w jedno i drugie uszko Do snu delikatnie utulę moje kochane Serduszko
Komentarze (13)
Aż czasem żałuję, że mi tak Mama nie pisała, czy też
śpiewała do snu:)
Piękny, ciepły wiersz. Tylko rodzic potrafi pisać z
taką miłością. Pozdrawiam.
Pyszne są takie małe istotki, a śpiewać im kołysanki
to czysta przyjemność.
Taki piękny wiersz może napisać tylko bardzo kochająca
mama.Pozdrawiam.
dzieci potrzebują takiej bliskości...przytulaj,
czytaj, śpiewaj niech czuje się kochana ...ładny
wiersz..pozdrawiam
Ładnie, tkliwie...
śpiewaj...tul istotkę do snu...
ale słodki:) nie zapomnij go schować i dać jak
dorośnie :)
te najpiękniejsze kołysanki właśnie z miłości się
rodzą, ładnie:)
wzruszający wiersz widać jak bardzo kochasz córeczkę
dzieci to wielki skarb :) pozdrawiam
Rozczulający wierszyk
Dziecko rozczula, zniewala, kochać szczerze pozwala.
Piękna kołysanka...Sny córeczki będą na pewno słodkie
:)