...już nie pamiętam
Złączony na zawsze z mej jaźni granicą
Wpatrzony na zawsze w mą pustą prawicę
Zjadając wciąż ciasto z tak gorzką
gorczycą
Miłość uderzyła w mą schyloną potylicę
Jej oczy - od dawna już nie pamiętam
Jaki miały kolor - niebieski? zielony?
Od bardzo już dawna pożera mnie udręka
Mój umysł pożarty i przemielony
Jej włosy - od dawna już nie pamiętam
Jaki miały kolor - blond? czarny?
brązowy?
Wiatr w moich myślach dziś je rozwiewa
Gniotąc mój umysł jak deszcz monsunowy
Jej skóra - od dawna już nie pamiętam
Jaki miała zapach - lotosu? róży?
Mą pustą już głowę jak sieć pajęcza
Na kwiecie - wiatr dzisiaj wyburzy
Jej głos - od dawna już nie pamiętam
Jaki miał ton - słowika? anioła?
W mej głowie jej pieśń jest coraz
gorętsza
Okrąża me myśli wciąż dookoła
Mój umysł zmęczony każdą pannicą
Ile ich było? chyba nie policzę
Błąkając się miłości kamienicą
O tej miłości właśnie dzisiaj piszę
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.