Już nigdy.....
..otworzyłam oczy.. na dobre!
Odarta ze Złudzeń
przysiadła na skale
by kamykiem stać się małym..
Skłócona z Nadzieją
w pustynię się skryła
by ziarnkiem piasku już tylko była..
Jej słodka Naiwność
w chmury poszła spać
by kroplą deszczu na ziemię spaść..
Poszarpane Serce
nagle stalą zalśniło
by już nic nigdy tego serca nie
zraniło......
Boże, daj mi serce ze stali!.... ;(
autor
płatek śniegu
Dodano: 2005-12-12 00:12:39
Ten wiersz przeczytano 438 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
...