Już wiem
,,Szukajcie, a znajdziecie"...
Szukając Boga często patrzyłam w niebo.
Nasłuchiwałam Jego głosu w ciszy
świątyni.
Wypatrywałam Jego śladów na szlakach
pielgrzymów.
Szukałam odpowiedzi w starych, zakurzonych
księgach.
Ale ...po latach...
Najpierw poczułam Jego obecność w sali
szpitalnej.
Później ujrzałam światłość w oczach chłopca
na wózku.
Dotknęła mnie jego bezgraniczna miłość, gdy
pojawiło się na świecie moje dziecko.
Doświadczyłam poruszenia serca, gdy
spotkałam dwoje staruszków czule na siebie
patrzących.
Wreszcie przemówił przeze mnie, gdy
powiedziałam do moich bliskich:
kocham i
przepraszam.
Komentarze (19)
nadchodzą święta to czas na pojednanie i wybaczanie,by
ze spokojem i w "pokoju" zasiąść przy --wigilijnym
stole--(+) pozdrawiam
widzę, że w końcu odnalazłaś Boga...też chciałabym
zobaczyć go, jak przemawia w ludziach...(+)
Jeśli ktoś szuka to w końcu znajduje to, co
najcenniejsze, ten wiersz jest tego dowodem. Głęboki w
przemyślenia.
To wielka sztuka wybaczać innym i powiedzieć
przepraszam!!!