Już za późno na zmienę czyli...
Pamiętajcie o tym, że zawsze macie możliwość wyboru! Wystarczy odrobina odwagi... Bo ta siła drzemie w nas! Nie bójmy sie wybrać szczęście!
Już czuć cudowny zapach białych
kwiatów...
Słychać szmer wchodzących do świątyni,
Widać uśmiechnięte twarze skłonne do
wiwatów
I księdza co znak nad nami czyni...
Nie... jeszcze chwila, mam kilka
godzin...
Potem wsiądę do limuzyny...
Ileż to radości wśród naszych rodzin,
Jak wiele bólu przez te oświadczyny.
Wydawało mi się, że to książę,
Myślałam o nim jak o chodzącym ideale,
A teraz to uczucie co nas wiąże
Nie ma w sobie magii – wcale!
Mój drogi dla Ciebie tą zwrotkę piszę:
Pragnę Cię kochać tak jak na początku,
Lecz nie chcę zdjęć, wyciągnę kliszę
I nie będę dalej ciągnąć tego wątku.
Jak to zrobić? Stojąc już przed
ołtarzem,
Nie mogę uciec! Zostać- nie zostanę...
To tak jakbym witała się z cmentarzem!
Boże pomóż mi, a wielbić Cię nie przestanę!
Matka by mnie zabiła, przyniosłabym im
wstyd,
Ojciec dostałby śmiertelnego zawału,
Ja wiem... że... chcą zapewnić mi byt,
O nie... nie zrobię im takiego kawału.
Potulnie uśmiechnę się, niech żal nie
przeszkadza.
Przysięgę za serce złoży rozsądek,
Bo w życiu tak bywa, że nie twoich rękach
władza,
Aby w waszym świecie moi bliscy... był
porządek!
Przypominam wszystkim czytelnikom, że dla mnie głosy są bez znaczenia. Liczy się tylko to, że ktoś je czyta. I z góry Wam bardzo za to dziekuję
Komentarze (2)
Czy to wiersz pisany na faktach autentycznych? Jeśli
tak, to ogromny przed Toba problem do rozwiązania,
jeśli nie- to dobrze, bo mało kto potrfiłby spojrzeć
prawdzie w oczy i wyjawić swoje uczucia...
chciałabym zapytać czy to prawda , czy tylko
wiersz....jak na wiersz ...to wspaniale opisałaś wątek
z życia nie jednej pary...jeśli to prawda ...to
okrutny złego początek...gdzie tu miłość której tak
bardzo potrzeba..?...ładny wiersz...