K...
dla mnie
świat porzuciłaś,
K…
kocham Cię
za samą obecność
zrozum
samotność mnie zmieniła
i mogłem serce pozszywać z burzy,
nasze rozmowy
wszystko o nas
i nic o wszystkim
tylko tak dni pamiętam,
żyję gdy jesteś
cała reszta
to listy i tęsknota,
nieobecność spojrzeń w deszczu,
mogłem powiedzieć
przyznaję – spokój zatraciłem
w wolności rozdrobnionej
i o uczuciach najczęściej milczę,
mój wewnętrzny świat
samotny świat
przeminie niespełnieniem
bez Ciebie,
Komentarze (2)
Tu "antybanał" swoim wpisem pokazał, że sam jest
niekompletny i wredny.
Tytuł powinien być taki: K.....ompletny banał.