Kaj(a)
jesienią
pierwszy przymrozek
na mojej twarzy
ścina resztę rdzy
końca lata
jak drzewo ugięte
w biegu
gubię
nie liście a godziny
i powoli stygnę
w soplu zimowego smutku
autor
promienSlonca
Dodano: 2010-03-09 02:31:19
Ten wiersz przeczytano 756 razy
Oddanych głosów: 34
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (10)
Piękna melancholia...
pozdrawiam ciepło
Re: Dziekuje za komentarze, za refleksje
Serdecznie pozdrawiam.:)
Myśli smutne w soplu zimowym...
Pogodnego dnia Aniu:)
jak dobrze, że dotarłam do tego pełnego melancholii
wiersza... piękny...
pomimo smutku bardzo głębokie
słowa...brawo....pozdrawiam...
Smutny wiersz, tak jak nieraz nasze życie. Niedługo
wiosna, może coś się zmieni. Pozdrawiam.
Oj drzemie w nas jesienno zimowy smutek, za długo
chłodno i słoneczka brakuje, to humory nasze nieco
ospałe, fajnie, podoba się:)
...ciekawe wyrażenie smutku w soplu zimowym...wiersz
dale do myślenia....
Znowu smutny. Za chwil parę będzie wiosna, niech jej
piękno rozkwitnie w Twoim sercu wesołym wierszem i
niech pozostawi w nim najwspanialsze momenty radości.
Pozdrawiam serdecznie:)
Kupuję ten wiersz poza określeniem drzewa (ugięte).
Poszukałabym innego określenia albo pozostawiłabym
samo 'drzewo'. Pozdrawiam cieplutko :))