Kamieniczka
Domu, w którym mieszkałam
Nie ma już w Warszawie.
Nie ma tez uliczki małej,
Po której biegałam z bratem.
Kamieniczka z drewnianym gankiem,
Zielone, zagracone podwórko
I żwirowa uliczka Mniszewska
Były całym moim światem.
Minęły dobre dni kamieniczki,
Jej mieszkańcy wyjechali,
A stare omszałe mury
Jęknęły pod ciężkim sprzętem.
Nie ma już uliczki Mniszewskiej
Kamieniczki, zagraconego podwórka.
Dziś stoją tam blokowiska,
Gdzie chadzają duchy przeszłości.
z szuflady, chociaż nie jest ich tam wiele :)
Komentarze (10)
ładnie ujęłaś w słowa .....
Nie ma już kamieniczki ale są wspomnienia...a to jest
w życiu ważne..aby było do czego wracać...choćby
myślami..
wracamy we wspomnieniach do miejsc z
dzieciństwa...często nie wyglądają one tak jak my
zapisaliśmy je w naszej pamięci...ładnie napisany
wiersz...pozdrawiam
Wspomnienia, często wracamy do miejsc , gdzie
dorastaliśmy.:)
Smutne,gdy nie możemy wrócić do miejsc z
dzieciństwa,dobrze że je pamiętamy
i zostają miłe wspomnienia.Pozdrawiam serdecznie.
Taka jest już kolej rzeczy i nikt temu nie zaprzeczy.
każdy wraca we wspomnieniach do miejsc bliskich
sercu...pomimo że one zmieniły się pod wpływem czasu,
w naszych serduszkach wizerunek realny na zawsze
zostanie...ładnie to nakreśliłaś w wierszu...
pozdrawiam...
wspomnienia do lubianych miejsc zawsze powrócą
Bardzo ładny i obrazowy wiersz - nie wiem dlaczego ale
nasunął mi się na myśl jeden z odcinków z "Czterech
Pancernych" kiedy Lidka szukała swojego domu - również
w Warszawie. Każdy z nas szuka miejsca w którym się
spędziło dzieciństwo, gdzie wiele wspomnień związanych
jest z rodzina ... z tym gdzie nasze korzenie ...
pozdrawiam +
Wspomnienia, tęsknota i nostalgia...<+>