Kamyk
Coś w nim dostrzegła,
Dała nadziei promyk.
Wybrała go i podniosła
Mały, rzeczny kamyk.
Miło kamyk potrzymać.
Przestaje on się świecić.
Wysycha w ciepłych dłoniach,
Po co komu śmieci ?
Nie włoży go do kieszeni,
Wyrzuci z pluskiem do rzeki.
Nie był on diamentem.
Zostanie tam na wieki.
autor
Ahcort
Dodano: 2008-12-15 16:57:24
Ten wiersz przeczytano 636 razy
Oddanych głosów: 16
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (13)
I ciągle tak jest......
taki zwykły kamyk może też stać się cenną pamiątką
uczuć
I ciągle tak jest
włożyłam do kieszeni, nie wyrzucę do rzeki, zostanie
przy mnie na wieki.... :*
a ja zbieram ....brzydkie ....ładne wszystkie ;)
Pozdr.
przebiegłem sobie dziś po twoich wierszach widac że
sie rozwijasz szukasz próbujesz różnych form , to
dobrze, ja chyba tez tak robie i w tym twoje pisanie
przypomina mi moje, dobre jest tez to ze nei starsz
sie na siłe wklejać wierszy co dzień ( osobiście
uwazam ze jednak powinien być jakiś limit na wiersze w
miesiacu co by pozwoliło nie omijac niektórych autorów
i samemu moze byśmy wklejali bardziej dopracowane
wiersze, a nie jak leci - troche takich mioch
przemysleń) ogólnie musze stwierdzić ze jestes
ciekawym autorem i nie marnujesz czasu - i to się
liczy najbardziej - pozdrawiam i życze dalszych
sukcesów :)
W kazdym kamieniu serce bije,,,nawet gdy
nie jest brytantem,,,w wodzie z pewnoscia ozyje,,,i
rzeka ku morzu poplynie .. nuta smutku w wierszu,,
ze mogl ozyc w rekach kochajacych.
Czasem zwykły kamyk ma wartość jeśli ma w sobie
odrobinę czyjejś tęsknoty.
Nie wszystkie złoto co się świeci,a kamyk zaliczył sie
do śmieci.Pozdrawiam
Nie kupuje się książki po okładce. Pozdrawiam.
w wierszu nuta goryczy ...nie doceniła wartości
kamienia ,a przecież nie o blask tu chodzi tylko to co
w środku ...
Panowie Kamyki... jest i dla Was szansa...
Widocznie rola kamienia nigdy się nie zmienia
pozdrawiam