Kamyk szczęścia
W nawiązaniu do wiersza "Prezent z Polski"
Daję ci łzę tęsknoty,
co codzień po twarzy mej spływa.
I myśli rozdarte ci daję.
ból duszy co serce rozrywa.
Czas co już minął ci daję,
nie całkiem spełnione marzenia.
Zabierz w próg mego domu
radości me,smutki westchnienia.
To serce skłócone ze sobą,
by przetrwać- was porzuciło.
A żeby życia nie stracić,
jakże się ono zmieniło.
Zrozumieć dziś nikt nie potrafi,
że serce i dusza wciąż boli.
Bo kwiaty nawet nie zniosły,
i uschły w rozstania niedoli.
Więc zabierz je znów do Kraju,
niech oczu moich nie smucą.
Na szarym ugorze je rozsyp
w Ojczyźnie niech w proch się obrócą.
Kamień zatrzymam przy sobie,
bo on jest twardzielem i skałą.
Pamiętasz?- ten z górskich szczytów,
Ojczyzny mojej cząsteczkę małą.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.