Kamyki życia...
Wyobraźnią tworzymy obraz
krainę nadzieji...
Smutna rzeczywistość
nie zostawia złudzeń...
Mój rozsądek gubi spokój
sens słów przechodzi w ciszę...
Często stałam przed górą
teraz potykam się o kamyki...
Przeznaczenie.................
(*...nadzieja nie może umierać ostatnia...*) *M*
autor
Gwiazdeczka28
Dodano: 2006-05-15 18:29:00
Ten wiersz przeczytano 475 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.