kapeć (pan Teofil)
drapię się.. tylko z wkurzań
piec nie chcąc jak za torbą;
lękam się morze wzburzać
łut tropiąc pod przestrogę
w małych widzę ogromnych
wichrem na spadkach oschły
mrozem zdrętwieć przezornie
kwarc wpuścić; choćby osiadł
nie umiem wcierać.. wytarcia
zagłębiać ran w nich - ni z oka
rozgryzać topór w dzień walki
do-wiodąc gdy lęk jest kochać
autor
Groschek
Dodano: 2023-07-11 10:36:26
Ten wiersz przeczytano 1066 razy
Oddanych głosów: 12
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (18)
Nie bój się kochać...:))
Pozdrawiam
No wymownie pojechane myśli.
strach kochać?