Kapelki
Łu noju w każdy wsi kapelki stojó.
Naziancy na Warniji jych ludzie
łustoziali,
jek Pani Gyczwołdzko pokozała
dziywczoczkom
Ty rok tysiónc łosioómset sitómdziesióntam
siódmam.
Nopsiankno.
Matulka Nośwantszo łobleczóno w modry
klejd,
bo to warnij farba, łod naszygo lnu.
My niebo na ziamni mowamy, to am sia
wyzanajó.
W maju kele szlejfkami łustrojóny
kapelki
młode i stare sia zbziyrajó.
Litanije mojowe łodmoziajó,
i w októłbrze różaniec.
Wysoka i wielka, taka byłaś.
Serc innych też nie łamałaś.
Jednak swój geniusz w prostocie sceny,
i na kadrach życia trwale zapisałaś.
Bo Ciebie Afrodyta do chrztu trzymać
chciała,
Skromność i dobroć co wszystkich
zachwycał,
zamiast błyskotek w prezencie ci dała.
On na Warmii zdumiewał, nie we wszystkich
stolicach.
A Charlotty Wolfganga rys, Ireny mit
co wolała zginąć niż dzieci zostawić.
Na zawsze będzie Twoją Siostro twarzą.
Dziś gdy kurtyna życia już nie
podniesie,
i nigdy już nie staniesz już u progu
domu.
Może tam wyborne smaki na scenie wieczności
tworzysz Bogu.
kapelki- kapliczki
naziancy- najwięcej
łustoziać- budować
dziywczoczkom- dziewczynkom
modry klejd- błękitna szata
farba- kolor
mowamy- mamy
zbziyrajó- zbierają
łodmoziajó- odmawiają
Gwara warmińska.
Komentarze (41)
Z refleksją i wiarą... Pięknie napisane.
Miłego dnia życzę:)
Potrafisz! Sonet i gwara razem. :)
Pozdrawiam :)
Gratulacje za piękny sonet. Ja jeszcze mam go przed
sobą ale nie wiem jak się do niego zabrać. A co do
Twoich umiejętności gwarowych To Piękna trzeba je
wykorzystać. Pisałem kiedyś ze byłem na kilku
spotkaniach z ludźmi którzy "bawią się" gwarą
mazurską. Coś tam tworzą i opracowują by to co ważne
nie zaginęło. Pogrzeb co nieco w sieci może i
Warmiaków znajdziesz i przyłożysz swoją piękną rączkę
do czegoś wielkiego. Pozdrawiam i zachęcam z plusem:))
Ciekawy wiersz...
Pozdrawiam cieplutko:)
Aniu, Wandziu,
Dziękuję.
Wspaniały gwarowy wiersz Zachwycasz Aniu :)
Pozdrawiam serdecznie Kochana :)
Niedawno byłam w mojej wsi- kapliczki i krzyże
przydrożne nadal stoją na swoich miejscach- strażnicy
czasu.
Tak, kapliczki to zamyślenie.
Dla mnie też.
Dziękuję Robert.
Zawsze na mojej drodze stała kapliczka z witrażem- gdy
słońce świeciło- to czerwień padała na Bazylikę,
wydawała się jak ogień.
Dziękuję Wojtku.
Iga, Kazap Michał.
Dziękuję.
Joasiu, Ula, Waldku.
Maćku- gwarą dziękuję swoim Rodzicom,
Dziadkom, Warmiakom za to jacy i kim byli.
Dziękuję.
Lubię kapliczki. Zapraszam do siebie:
http://wiersze.kobieta.pl/wiersze/lipowy-wierszyk-5090
16
To jest wspaniałe, że jeszcze do dzisiaj są ludzie
którzy zajmują się Tymi kapliczkami które co by nie
mówić są świadkami historii. Koło mnie również jest
taka kapliczka moi sąsiedzi dbają by kwiatki świeże
zawsze były, znicz się palił by posprzątane było
wokół. Wspieram takie tradycje to w końcu nasz kraj,
nasza religia. Pozdrawiam serdecznie Aniu miłej
spokojnej nocy.
witaj
dziękuję bo to dzięki Tobie poznałem gwarę warmińską
perełka
pozdrawiam
Piszę teraz książkę więc nie mam za wiele czasu, ale
do Ciebie staram się zajrzeć Twoje wersy koją mi
serce. Zatrzymałem się niedawno koło takiej kapelki i
się zamyśliłem. Miło ją odnaleźć w Twoim pięknym
wierszu.