Karol
Odszedł
ktoś wielki
zieloną polaną
z nartami pod pachą
szedł do Boga.
Jego słowa
zebrały się
w gromadę
i siedzą
tam na lewo.
A on sobie
hasa po niebieskim
niebie
i zajada kremówki.
autor


amanda


Dodano: 2008-05-16 13:45:55
Ten wiersz przeczytano 516 razy
Oddanych głosów: 8
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
Pieknie , lekko lecz z szacunkiem
oddalas hold wielkiemu czlowiekowi.
Bardzo wiele zmieniła w nas śmierć Ojca Świętego Jana
Pawła II.Niezapomnianego Karola Wojtyły. Kochaliśmy go
prawie wszyscy i to była wielka strata dla narodów.Jak
ładnie napisałaś,hasa sobie teraz po niebieskim
niebie.A ja myślę,że w końcu odpoczywa.
mimo wszystko wywołał mój uśmiech :) tak ładnie prosto
i niby zwyczajnie, a taki ma urok :) +