Kartka z aresztu.
"These fuckin' walls must be talkin, 'cause man, I can hear 'em" Eminem "curtain call: when I'm gone"
Kartka z Aresztu.
Te przeklęte mury!
Mówię Ci, żyją!
Wciąż słyszę ich głos:
odejdziesz donikąd!
Te przeklęte ściany!
Mówię Ci, żyją!
Ściany więzienia!
Prowadzą donikąd!
Jest już za późno!
Zawsze za późno!
Żyjesz za długo
Zawsze za długo
dla serca z kamienia,
co nas nienawidzi
bo tak jest z kamienia
Jak ściany więzienia.
Bo wyrok jest wieczny.
Będziesz żył ciągle,
nawet po śmierci!
W raju na ziemi,
jak w to uwierzysz.
Lecz kto w to wierzy?
I tylko miłość
w nas się nie zmienia,
jak ściany więzienia
mówiące do mnie:
żyłeś niedobrze,
dość i za długo,
z sentencją do wglądu!
Bo taki jest wyrok
Sądu!
I tylko miłość
w nas się nie zmieni.
Jest jak błysk światła
płynący z podziemi,
promień z dna serca
co oczy rozświetli.
I będziesz żył ciągle
w tym raju na ziemi
co w snach się nie zmieni
jak w to uwierzysz!
Ale Kto w to uwierzy?
Gdy to przeczytasz
czy dźwięk mego głosu
wciąż będziesz słyszał?
Nic nie trwa wiecznie
lecz tylko 5 minut.
Żyłem dla Ciebie !
Synu.
Komentarze (28)
I tylko miłość niezmienną - czy aby na pewno...
Uszanowanko ;D
Ciekawie napisany wiersz.Smutny,lecz i tak w życiu
bywa.
:))
Wiem doskonale o czym mówię, ale też szanuję odmienny
pogląd..Gdybyśmy na każdy temat mieli to samo do
powiedzenia byłoby nudno, cholernie nudno!!!
EM.Gdybyś tylko wiedział o czym mówisz.
Hehehhe...czuje ten sarkazm:)
Po prostu mam swoje własne zdanie..
EM! Czyżbyś to od snickersów był tak wściekle
inteligentny? Ja myślałem, że od snickersów to
człowiek robi się tylko przemądrzały...
Misia, nie mylę się!!!
Mam po prostu inny pogląd na tę sprawę, inne
doswiadczenia itp..
A historia o której wspomniałaś na pewno miała
miejsce..
Ale, takie przypadki są niezwykle rzadkie, bądżmy
realistami - 1 na 100000 wyjdzie na ludzi a reszta
wraca z tamtąd jeszcze bardziej zepsuta!!
Takie są realia...
emcio, i tu się mylisz, znam przypadek osobiście, był
sobie tatuś, początkowo świetny i dla żony i dzieci,
tak było przez wiele lat, niestety wpadł w złe
towarzystwo, zaczął pić, był w takim stadium, że
zwykły odwyk nie poradził, postanowiono za znęcanie
psychiczne po prostu wsadzić za kratki, nie było po
prostu wyjścia, by ratować człowieka no i oczywiście
rodzinę, pierwszy wyrok pół roku - to było
zero...potem dwa lata...wytrzeźwiał na dobre i znowu
jest kochanym mężem i ojcem...nie pije! a co za tym
idzie wszystko jest tak, jak być powinno. Zza krat
pisywał listy, dzwonił, kiedy pozwalano...Ludzie
nieraz zza krat potrzebują wsparcia, by powrócić do
normalności, odtrącenie co spowoduje?
aaaaa. znaczy brak cukru nerwa powoduje:)sysko
jassssssssne:)
Po prostu mam cholerną ochotę na snikersa!! Mama nie
chcę kupić, a tatuś w kriminale!!!
Jak zyc Panie premierze?
Jak żyć?
hihihiii:)))
EM - twardy jesteś:)trochę Cie rozumiem ale widać że
nie nazbyt podatny grunt trrafiasz...
Chętni zawsze się znajdą. Tylko kartki do Ciebie nikt
nie napisze.
Amnezjo - eee, tam...Na nic się zda rozliczanie ze
samym sobą, najpierw trzeba pomyśleć, zanim zrobi się
coś głupiego!!!
Jakbym dostał taki list od ojca z kryminału, to bym go
spalił jak zwykłego smiecia...
Wielki mi tatuś, co o synku sobie przypomniał w
porę...
A kto ze mna będzie w piłkę grał?
Kto mnie nauczy się bić?
Kto zarobi na moją edukację?
Tatuś powinnien wcześniej o tym pomysleć, a nie mi
teraz laurki więzienne przysyłać.
Za laurkę kupię sobie batonika?
Nie kupię!!
A głodny jestem!!
Uwielbiam batony!
A tatus ma to w dupie!!
grrrrr!!!!!!
nic nie trwa wiecznie....synu i tu jest refleksja
dobry wiersz - pozdrawiam:-)
Dla mnie to "synu" bardzo leży, bo nie odbieram jako
pouczeń, ale raczej jako spowiedź, w sensie
rozliczenia się z samym sobą i ze światem. A na końcu,
prośba o pamięć.