karuzela
roześmiane już dawno wieczór ukrył za
kreską
w towarzystwie nostalgii zapatrzyłem się w
słowa
sen powinien złe myśli przegnać jednak
gdzieś pierzchnął
przywołałem obrazy jeden wtulony został
zaplatane warkocze rozbrzmiewały
radośnie
prowadziły rozmowę w nawilżonych
ruchliwe
jakby czas się nie liczył nie miał wstępu w
ruch pośpiech
i dotknięcia wiedziały że nie można być
bliżej
wirowały dywany gasły wokół szczegóły
zadziwione zza okna przyglądało się tabu
mrok co objął kochanków namiętności się
uczył
pozostawiał w pamięci nocną wymowę
śladów
Komentarze (16)
Leszku, jest sztuką napisać wiersz wybitny. Tobie się
to udało....
O wszystkich ludzkich sprawach można pięknie napisać.
Brawo.
Wir namiętności, podoba mi się:)
Bardzo mi przypadło do gustu to miłosne zawirowanie.
Brawo.
piękny, subtelny erotyk, zdecydowanie z górnej półki
Jestem pod wrarzeniem wiersza.
Nie znam takiego stylu u Ciebie. Ten wiersz jest
zupelnie wyjatkowy. Inny i to bardzo rozny od
wszystkich. Ale owszem bardzo mi sie podoba, taki styl
erotyku rowniez, delikatny, gdzie mrok tylko zachwyca
sie miloscia kochankow.
Dla mnie na plus:)
świetny erotyk...przyjemnie się czyta
Erotyk z wyższej półki, niezwykle subtelny.
No Leszku, napracowałeś się....+
mrok.... namiętności się uczył. podoba mi się. na tak
przy pierwszym czytaniu mocno walczyłe z rytmem i
akcentowaniem.
Jednak jest to regularny 14-sto zgłoskowiec
Świetny dobór słów, mrok uczący się namiętności, tabu
przyglądające się - SUPER. Oryginalnym jest użycie
przymiotnika roześmiane w charakterze (bądź tu mądry o
tej godzinie jużnie pamiętam części zdania, przydawki
? )
subtelny ten erotyk, zawirowany do braku tchu.
ładnie napisana ta karuzela. Na tak.