Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Kat

Gdy wieczorami kłade się do swego łóżka, mam ochote uciec, wiem co mnie czeka. Z pokoju obok słychać donośny śmiech rodziców i ich znajomych, którzy właśnie odchodzą do swych domów, by powrócić do codzienności...
Nikt, nawet moja matka, nie wie co stanie się gdy pogrąży się we śnie...
Wiem o tym ja i on. Mój kat.
Gdy byłam małym dzieckiem, nie potrafiłam zasnąć, gdy tata nie opowiedział mi bajki na dobranoc. Zawsze na koniec rozśmieszał mnie, i nie dopuszczał do tego bym przestła
się śmiać. Mówiłam wtedy
"tato... nie!"
Gdy teraz przychodzi on do mego pokoju i kładzie się na moim łóżku, na mnie, mówie mu
"tato... nie!"

autor

Gośka

Dodano: 2004-11-22 13:14:34
Ten wiersz przeczytano 526 razy
Oddanych głosów: 9
Rodzaj Bez rymów Klimat Mroczny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »