kat
kocham cię
w coraz większych bólach
powstaje wiersz
już pora -powiedziałeś
wycierając ostrze noża do sucha
powietrze zapachniało krwią
twarz miałeś nijaką - taką normalną
jak każdy kat
autor
Mirabella
Dodano: 2016-04-09 00:17:42
Ten wiersz przeczytano 1100 razy
Oddanych głosów: 19
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (18)
Bardzo sugestywnie.
Świetny obraz.
aż pod koniec miałam dreszcz przerażenia, niesamowity
wiersz
super...
Świetne,świetne!!!
Bogno, w niezwykły sposób ujęłaś dramat który może
spotykać każdego.
Serdeczności na weekend, pozdrawiam z uśmiechem paa
Wiersze rodzące się w bólach są najpiękniejsze :))
Stereotyp /normalności/ sprawia, że z czasem tracimy
czujność.
i nie zauważamy lawiny, dopóki nas nie przysypie.
Dobrego dnia:)
Kaci już to mają we krwi :) Pozdrawiam i zostawiam
głos +
Mirabelko , to dzisiaj po prostu czad:)
...miłość czasami ślepa jest...lepiej już wiersz
pisać, niż z katem mieć spotkanie i to z nożem,
nocą...makabra... pozdrawiam serdecznie
Ostry, dramatyczny wiersz. Nie chciała bym takiemu
spojrzeć w twarz. Pozdrawiam.
dziekuje Krzemaniu - masz racje pozdr
Dramatyczny szkic, robi wrażenie,
są kaci życia i kaci miłości... po tych nic nie
widać...
Ciekawa miniatura, o obojętności, która zabija (tak
czytam).
Coś mi nie gra w wersie
"coraz w to większych bólach"
Napisałabym raczej
"w coraz to większych bólach" albo
"w coraz większych bólach". Ale mogę się mylić. i
Twoja wersja jest poprawna. Miłej soboty.
mocny przekaz Pozdrawiam:))