Kazanie znad kopuł
Legiony struktur,
umierały, umierają, będą umierać.
Z ich rozpadających się ciał,
w pyle i żarze,
zwalnia się przestrzeń dla potomstwa.
Obojętne są atomowym spektaklom
zmysły gapiów.
Anomalio z poskręcanych nitek,
nie wypuszczaj zdań w nadjęzyku.
Pojęłaś ledwie prolog alfabetu.
Ciesz się z daru ruchomości stawów,
pozwól gwiazdom wchodzić pod skórę.
Jeszcze trwa sekundowe święto
świadomości.
Oto słowo Kosmosu,
z potwierdzoną wszechmocą.
Komentarze (15)
Robi mocne wrażenie
Słowo Kosmosu z potwierdzoną wszechmocą napawa lękiem.
Dobry wiersz.
"pozwól gwiazdom wchodzić pod skórę" - super.
Mocny. Trafia bezbłędnie w pierwszą nieoczekiwaną
myśl.
Pozdrowionka
;)
Wspaniały przekaz i wchodzi pod skórę.
Pozdrawiam.:)
wiersz petarda
Wyśmienity Wiersz,
pozdrawiam serdecznie:)
świadomość jest ponadczasowa
niestety pozbawiona wolności
pozdrawiam
musi obumrzeć stare by powstało nowe życie.
Nie znam się wprawdzie na kosmosie, ale na wierszach
tak :)))
To mi przypomina pielgrzymkę pokutną do Kanady.
Dużo dużo win. Anomalii poskręcanych nitek.
Wiersz prowokuje do zadumy. Pozdrawiam serdecznie,
udanego dnia z pogodą ducha:)
Ciekawy wiersz. Podoba mi się zwłaszcza ten fragment:
"Nie wypuszczaj zdań w nadjęzyku. Pojęłaś ledwie
prolog alfabetu."- świetne!
Jesteś blisko słowa bożego, bo boskość Natury to
właśnie moc i wszechmoc tego, Czego nie widzimy, a
Jest i działa.
Od czasu do czasu nam o sobie przypomina, mówiąc
JESTEM!
Refleksyjnie o świecie i wszechświecie.
I ten szczęśliwy, kto padł wśród zawodu,
Jeżeli poległym ciałem
Dał innym szczebel do sławy grodu.