każda droga prowadzi do
Z cyklu- (bez)senne refleksje
podziurawię nocne niebo
by wyłuskać resztki spóźnionego błękitu
może przydadzą się parasole
spod których nawet nie będzie widać
ukradkowych spojrzeń
brzemienne w skutkach myśli
zderzą się z rzeczywistością
i nasza ulica znów będzie miała dwie
strony
kiedyś nauczymy się
przechodzić między wątpliwościami
aby odnaleźć nas w tym samym miejscu
zaczniemy pisać historię od nowa
autor
sisy89
Dodano: 2022-06-24 17:09:31
Ten wiersz przeczytano 2200 razy
Oddanych głosów: 54
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (49)
Świetne wersy, bardzo na tak :)
"i nasza ulica znów będzie miała dwie strony
kiedyś nauczymy się
przechodzić między wątpliwościami
aby odnaleźć nas w tym samym miejscu"
No i puenta - super!!!
Pozdrawiam serdecznie :)
pięknie o odszukiwaniu wspólnych dróg.
Dziękuję Kri :)
Również pozdrawiam :)
Ujmująca melancholia,
piękna poezja,
z ogromnym podobaniem,
pozdrawiam serdecznie:)