Każdy ma swojego Diabła
Bo każdy swojego Diabła ma,
mężczyzna ten, kobieta ta.
Bo on cały czas na ramieniu siedzi,
bezustannie do ucha coś bredzi.
Bo tylko Ty o tym decydujesz,
czy słowa te przyjmujesz, czy je
oplujesz.
Bo to stworzonko nadzwyczaj uparte,
jaką Ty pokażesz mu kartę?
Nasza różnica polega tylko na jednym,
czy uleganie pokusom jest Twym chlebem
powszednim.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.