A kiedy już się to wszystko skończy
A kiedy już się to wszystko skończy,
na deszcz wybiegnę chociażby boso,
by całym sobą dosadnie poczuć, że żyję.
Z radością lekkie mnie stopy poniosą
i z rękoma w górze krzyknę lub zawyję.
A kiedy już się to wszystko skończy,
częstować będę spragnione dłonie,
każdym konarem i liści strukturą.
Wzrok mój popłynie, nawet zatonie,
bo oczy głodne pewnie się rozczulą.
A kiedy się już to wszystko skończy,
wstaniemy od komputerów i telewizji
i gdzie nas oczy poniosą tam będziemy,
pośród znajomych - naszych bliźnich
i w końcu docenimy, że jednak żyjemy.
A kiedy już się to wszystko skończy,
dla pewności uklęknę i znowu zapłaczę,
gdy odzyskam coś tak nieocenionego.
Dłonie w ziemi zanurzę - nią się uraczę
i pokłonię się ptakom i jezior brzegom.
A kiedy już się to wszystko skończy,
do kościoła pójdę i klęknę wśród ludzi.
Do dziękczynnej modlitwy dłonie złożę,
co duszę rozgrzeje a sakrament ostudzi,
bo ufam, że to się skończy mój Boże.
A kiedy już się to wszystko skończy,
mówić będę dzień dobry i dowidzenia,
nawet do nieznajomych też tak powiem.
Wtedy słowa nabiorą nowego znaczenia,
bo w końcu doceni człowieka człowiek.
Komentarze (42)
Z modlitwą radzę peelowi nie czekać ani chwili :)
Zawsze jest za co dziękować :)
Pozdrawiam :)
Oby tak było młody jak piszesz... pozdrawiam
Bardzo dobry i pozytywny wiersz :) Ja też wierzę, że
kiedyś to się skończy.
Zapewne każdy z nas pójdzie na spacer , do kościoła
podziękować Bogu na spotkania towarzyskie itp :)
W obecnej dramatycznej sytuacji i w izolacji doceniamy
to, co kiedyś było dla nas banalne. Określaliśmy to
wszysko szarą prozą życia. Teraz dopiero to doceniamy.
Pozdrawiam serdecznie Arturze :)
Rozumiem rozmowę z Bogiem - modlitwę, można się
pochylić nad rozmyślaniami, jednak wiersz jest
stukturalnie nieytniczny. Gdzieniegdzie rymy
gramatyczne i interpunkcja niepełna.
Pozdrawiam
Piękny wiersz, pozdrawiam
Okoń dziękuję za odwiedziny i komentarz pozdrawiam Cię
bardzo serdecznie miłego dnia życzę
Irisku& pozdrawiam bardzo ciepło ;)
Powodzenia i dużo zdrowia
Bogu ducha winni siedzimy w tych swoich celach,
choćbyśmy chcieli to uciec nie ma dokąd. Optymistyczny
wiersz, jest nadzieja.
Miłego dnia życzę
Piękna ostatnia strofa...
Pozdrawiam cieplutko Arturro:)
ElaK cieszę się że mnie odwiedziłaś Pozdrawiam
serdecznie miłego dnia życzę
Tessa50 to znaczy że jesteś wrażliwą osobą . Przy
pisaniu też to i owo w oku się kręci często
Pozdrowionka miłego dnia życzę
Marylko te słowo " niech " to krzyk rozpaczy i nadziei
jednocześnie
Pozdrowionka miłego dnia życzę
echinacea miło mi że mnie odwiedziłaś Pozdrawiam Cię
bardzo ciepło
@Krystek serdecznie dziękuję za odwiedziny i komentarz
pozdrawiam Cię bardzo mocno
Svart Bartku tak jak każdy odczuwam dyskomfort tej
sytuacji ale staram się szukać zalet i dziwnie też je
znajduję .
Pozdrowionka miłego dnia życzę