Kiedy odejdę
Kiedy odejdę, Twoje życie zgaśnie
I świat zamilczy pełen zadumienia.
Będę aniołem, który pisze baśnie,
Sterując losem ludzkiego dążenia.
Kiedy zapłaczesz nad naszym wspomnieniem
Splecionych dłoni czy pożegnań miłych,
Będę tuż obok - do snu utuleniem
I drogowskazem wśród ścieżek zawiłych.
Kiedy utracisz barwy codzienności
I doznasz w sercu strasznego ukłucia,
Będę w snach Twoich jak zjawa miłości,
Która zwiastuje przepiękne uczucia.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.