A kiedy umrę
A kiedy umrę
i dusza ze mnie uleci,
a ciało w proch się zamieni
a usta zbledną
i do ciebie już nigdy nie przemówią
a oczy mgła nieprzenikniona pokryje
i już nie będą szukać twojej ukochanej
twarzy
to umrę szczęśliwa
dziękując za
słodkie pocałunki
roziskrzone oczy
czułe przytulenia
delikatne dłonie
rozmowy o wszystkim i o niczym
umrę szczęśliwa
dziękując za te kilka chwil
spędzonych z tobą.
Komentarze (15)
Tych kilka chwil w pamięci wiecznej .
Są najważniejsze ŻYCIU bezsprzecznie.
Ta sielanka ma się nijak do śmierci....:)
Masz racje i zostana wspomnienia trzeba sie z nich
cieszyć.Najważniejsze jest, by gdzieś istniało to,
czym się żyło.Istota wspomnień polega na tym, że nic
nie przemija.szukam wspomnień, które trwały ślad
pozostawiły we mnie, kiedy podsumowuję godziny, które
miały dla mnie znaczenie, odnajduję nieomylnie to,
czego żadne bogactwo nie zdołałoby mi zapewnić
wiersz dobry treść niebanalna pozdrawiam :)
Milosc ach ta milosc...
pozostań szczęśliwa;-)
Lecz zanim to nastapi ciesz sie posiadanym i
otrzymywanym kazdego dnia i nocy....bo jest pieknym
bezcennym i nie powtarzalnym.....pozdrawiam...
Nie ma co się spieszyć z "odejściem" jeśli jest tak
cudownie. "Tam" zawsze się zdąży a nie wiadomo jak i
co będzie...
On czeka i wyjdzie na spotkanie..
wiersz super...odejść w szczęściu, aby spotkać się na
nowo...i w to trzeba wierzyć ...pozdrawiam
odejść z tak pieknymi wspomnieniami...pięknie i
spotkac sie Tam na nowo ....świetny wiersz
...pozdrawiam :)
Jesteś szczęśliwa i wcale tego nie ukrywasz:))
każdy z nas- chciałby pozostawić po sobie jak
najpiękniejszy obraz... by wspomnienia były malowane
kredką tęczy...bardzo smutny i melancholijny wiersz o
przemijaniu...Pozdrawiam:)
szczęśliwie odejść ,by kiedyś spotkać sie w niebie ...
pozdrawiam
Beatrycze, nie umieraj, KOCHAJ, pozdrawiam:-)