Kiedy zasypiam
Kiedy zasypiam
zostaje pusta
druga połowa łóżka.
Pod głową brakuje
męskiego torsu,
musi wystarczyć poduszka.
Dookoła ciemność, głusza,
brak głosu i szeptów,
których bym chciała słuchać.
Brak rozmów
czułych na dobranoc,
słuchać zostaje siebie samą.
autor
Mon1ka
Dodano: 2010-04-02 01:30:06
Ten wiersz przeczytano 599 razy
Oddanych głosów: 8
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (5)
ja nie mogę zasnąć jak się nie przytulę...
Piękne wyznanie. Trzeba koniecznie coś zrobić w tej
sprawie:)
ciekawie ujęta samotność , pozdrawiam
Niedługo znajdzie się kandydat do rozmów czułych na
dobranoc i który użyczy ci swojego torsu zamiast
poduszki. Pozdrawiam cieplutko :):)
Koniecznie potrzebny jest ten "wypatrzony obiekt" ,
którego "kochać, kochać, kochać chcesz" :)