Kiedyś pytałaś kochana.......
Kiedyś pytałaś kochana
jakie są moje marzenia?
dzisiaj ci prawdę wyjawiam,
odkrywam serca pragnienia.
Chciałbym być zawsze przy tobie
chciałbym cię trzymać w ramionach
chciałbym do serca przytulić
przed całym złym światem schować.
Chciałbym ci spojrzeć w oczęta
zatopić się cały w ich głębi,
i zatracić w ich blasku
jak w słońca promieniach
o brzasku.
Wziąć twarz twą w moje dłonie
i ucałować skronie.
zanurzyć twarz w twoje włosy
i wdychać twój zapach, w rozkoszy.
Wykroju ust dotknąć twoich
muśnięciem palca motylim,
by kształt w mej pamięci utrwalić
I nigdy się nie pomylić,
Obetrzeć łzy z twojej twarzy
gdy się cos złego wydarzy,
gdy po policzkach płyną
kochana ma dziewczyno.
Chciałbym je z twarzy scałować
do dłoni twe piersi schować
poczuć ich ksztalt, i po chwili
do słodkich krągłości się schylić.
I mymi głodnymi ustami
objąć ich słodki koniuszek
pieścić je tak delikatnie
a potem,...popieścić też brzuszek.
Zadziwiać się jego kragłościa
i pocałować z czułością
napajać się ciepłem ciała,
jego zapachem i smakiem,
i bicie serca twojego
poczuć obok mojego.
Już pewnie się rumienisz?
wiec pisać zaprzestaję
i aby me myśli ochłodzić
pod zimny prysznic staję.

Eryk Maver


Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.