Kiedyś to było coś...
Czemu wstajesz z grobu zapomnienia
Gdy inni nie czują już cierpienia?
Dlaczego teraz, już nie kochany,
Rozdrapujesz serca zaschnięte rany?
I wciąż po rozłąki tak długim czasie,
Myślisz, że przepaść ominąć da się?
Czy być chcesz jak feniks w moim
uczuciu-
-Zaistnieć znowu po wspomnień ukłuciu?
Teraz odpowiem ci, choć nie słyszysz,
Mimo, że serce me już nie krzyczy,
Teraz odpowiem ci, choć nie czujesz,
Już mego serca nie zaczarujesz!
Już się ta wiosna dawno skończyła,
I tylko w głowie mej, po tobie mogiła,
I tylko serca spokojne bicie,
Wypaliło się we mnie już twoje życie!
Komentarze (1)
serce rozdrażnione rozłąką a jednak jest cień uczucia
niewiara w wierszu duża Tak bywa przemija ważne że bez
żalu Dobry wiersz w wymowie wzruszający