Kieszeń pełna marzeń
Co ma się zdarzyć to się zdarzy,
bo co ma wisieć nie utonie,
lecz nie możemy przestać marzyć.
Serce bez marzeń zniewolone.
Kruszeje z każdym dniem powoli,
karmione myślą, że nie warto.
Z czasem już tylko łzę uroni.
Zadźwięczy małą, cichą skargą.
Mimo że życie zapisane
w bezdyskusyjnym starym wierszu,
kiedy obudzisz się nad ranem,
z kieszenią pełną marzeń wędruj.
Niech w oknie tęsknot, tylko promień
i wielobarwne lśnią motyle.
Kiedy już trzeba będzie odejść,
powiesz - kowalem przecież byłem...
Komentarze (30)
+ :))
Ładnie i jakby znajomo:))
Co do kowala losu, to mam wiersz
o nim pewnie jeszcze się na beju pojawi, niedługo:)
Pozdrawiam serdecznie Magdo:)
Bardzo ładnie Magdo
Pozdrawiam :)
Pięknie i do myślenia
Pięknie i do myślenia
Mądra refleksja :-)
Pozdrawiam
ale się rozmarzyłam Madziu ech! ty to potrafisz...
uściski
po prostu ładnie, lekko:)
ciężko ukuć dobre życie. Pozdrawiam :) Dzięki za
sugestię :)
mądrze i rytmicznie :-) lubię tak :-)
Jednak ten kowal nie zawsze może wszystko dopracować.
Piękny refleksyjny wiersz
pozdrawiam
Taki napis powinien widnieć na każdym
drogowskazie.Pozdrawiam
i los na kowadle wyklepałem
- czy jakieś inne wyjście miałem?
Pozdrawiam serdecznie
glowa pelna marzen, jeszcze kieszen... calkiem
odplyne:)
/mimo ze/ bez przecinka dalabym, jako spojniki
laczone; a po tesknot i odejsc bym wstawila;
pozdrawiam:)