KK,K(lan) - w porze siewów
tak bardzo. po śniegu. do pierwszej
komunii.
tak dalekobliska, grali na jednej scenie;
deska z trumny, szepty i lekka analogia.
nic wielkiego, ot przymrożenie oka.
płonęły jezuskowe pochodnie, echa ognia -
biorąc cienie żywcem. za kogoś innego,
w imię bogaojca. Siostro, chrzczę Cię
ciszą.
czarny tłum. przed nawias wzięty, pomijam
czystość gatunku prozy. gdy umarł król -
niech żyje uzurpatoria! - napisał...
i na tym strachu polegam. na pierwszej
linii
czyjegoś wroga. tą jałową w posiadanie,
zbliża się armia. przed burzą ucieczka,
do starej szopy. ze śpiącymi narzędziami;
sznur na gałęzi - white power -
dlońpistolet.
przeładował broń. od huku wystrzału
ciszej ogłusza. Kornelia czy to ty?
w przerwie, na żniwa - Macabre,
zatańczymy?
Komentarze (5)
rozłamy budzą uzurpatorów Dobry wiersz:)
witaj, przykro i wstyd pisać o tym.
skąd u nas takie tendencje i zapędy,?
są podlewane, trudno będzie wyplenić.
pozdrawiam.
Banda idiotów spod znaku White Power, w Polsce
niestety też niektórzy lubią tylko białą rasę- te
wszystkie NOP, ONR, Blood &Honour, Redwatch itd.
Przykre, wstyd mi za nich.
"chrzczę cię ciszą" ładnie, wiersz inny, smutny.
horror ... nie taniec