„Kłam do mnie szeptem…”
Motto:
„Że wiara czasem uszczęśliwia, że
szczęśliwość z pewnej idee fixe nie czyni
jeszcze prawdziwej idei, że wiara gór nie
przenosi, lecz owszem góry osadza tam,
gdzie żadnych nie ma: o tym poucza nas
przelotne przejście się przez dom
wariatów.”
Fryderyk Wilhelm Nietzsche
lubię gdy tak na mnie patrzysz
tymi wielkimi oczami
od zdziwienia pełnymi
niewinności dowodem niebyłej zdrady
lubię gdy mnie malujesz ukradkiem
w kubistycznej bryle zamkniętą
natchniony tak że nieobecny
całkiem tuż obok
lubię gdy muskasz
me skronie delikatnie
rozżarzonymi ustami
rozpalony od bielizny mej koronek
lubię gdy mi wieczorem
w łóżku blisko
szepczesz do uszka czule
te swoje słodkie choć głodne bajki
na dobranoc
i lubię gdy o poranku
witasz mnie co dzień naiwnie słowami
pełnymi od czczej nadziei
i zapierasz się żarliwie że:
„…dzisiaj będzie inaczej Kochanie,
zobaczysz
ja się zmieniłem…”
choć dobrze wiesz
jak niewiele
da się zmienić
za tą jedną namiętną
bezwstydnie krótką
noc…
By Anna Lilith Gajda © All Rights
Reserved
31 maja 2013r.
W pewną bezwstydnie krótką noc w
Sosnowcu…
Komentarze (15)
Ciekawy tekst, acz wymaga drobniutkich korekt. Póki
nasi lingwiści nie podejmą trudu zmian, z pewnością
popieram Celinę w sprawie "tę". Dalej:
"od zdziwienia pełnymi
niewinności dowodem niebyłej zdrady" - coś w tych
dwóch linijkach niegramatycznie zgrzyta. Czy chodziło
o "pełnymi zdziwienia i niewinności, pomimo dowodów
niebyłej zdrady"? Chociaż "niewinności dowodem
niebyłej zdrady" samo w sobie brzmi jakoś dziwacznie.
Pozdrawiam ciepło, poprawiaj, dasz radę, a wiersz
tylko na tym zyska:)))
ładne wspomnienia z namiętnie przeżytej nocy:)
Potrafisz rozbudzić zmysły czytelnika. Miło było
przeczytać:) Pozdrawiam:)
za tą jedną namiętną- chyba jednak za tę
Wiersz też mi się spodobał. Trochę szlifu i super
erotyk.
Twój wiersz kojarzy mi się z Tetmajerem i jego
wierszem "lubię kiedy kobieta"...
Cóż czasem warto jest żyć,choćby dla pojedynczej
chwili,a może przede wszystkim dla niej...
Pozdrawiam Cię świątecznie:)
Początek dobry, ta wyliczanka "lubię" ale czym bliżej
końca wiersza, gubisz się. Te dwie ostatnie linijki
są przegadane.
czasami mysle ze warto za taka jedna chwile
szczescia..
Domy wariatów pełne są nieuleczalnie chorych doktorów
którym Pacjenci nie są w,stanie im pomóc wbrew ich
woli..
Ładnie to napisałaś podoba mi się taka jakby subtelna
expresja jeśli wogóle książkpwo można takim
określeniem się posłużyć
Pozdrawiam Ciebie
wiesz, przecież Lilithu, że w życiu piękne są tylko
chwile...
mam tylko drobną uwagę, zmieniłabym "uszko" na "ucho"
bo brzmi trochę satyrycznie :)
i noce będą coraz krótsze :)
Za tę jedną noc, chyba warto. Miłego
udany wiersz pozdrawiam serdecznie świątecznie:)
Z przyjemnoscia przeczytalem pozdrawiam swiatecznie
Generalnie to bobry wiersz jedynie forma lubię
trochę razi, zbyt często. Pozdrawiam