Kłamliwe szepty
W smutku nocnej ciszy
W złotym płaczu gwiazg
Tam gdzie ciemność
Cicho w końcie płaczę
Zegar cicho tyka w takt
Serce wybija puste tony
Wszyscy wokół dawno śpią
Myśli w głowie tysiące
Choć wszystkie wokól niego
Złe wspomnienia cichutko
Szepczą najstraszniejsze plany.
Tej ciepłej nocy, ciało gorące
Lecz i od goryczy rozpalone
Zimna żyletka, chłodniejszy dreszcz
Jednak nie tędy droga
Bowiem ciemną nocą
Nie słucha się szeptów
Bo kłamią i ów szepty
I tykanie zegara...!
Tik,tak....
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.