KŁAMSTWO
Włócznią słońce bym strącił
Diabłu ukradł rogi
Aniołowi skrzydła wyrwał
Od Boga duszę twą odkupił
Gdyby to coś zmieniło
Ale nie zmieni
Więc z mych myśli znikaj
Jak kot kapciem przegoniony
Jak szczenie grzmotem przestraszone
Nie chcę cię znać
Ani w śnie
Ani na jawie
Bo z sercem mym wiem
Że jak gwiazdy
Cię nie dosięgniemy
Choć puchem marnym
Tego świata jesteś
Ja już cię nie chce
Nie potrzebuję i nie pragnę
Serce me wolne ma być
Aby nowe poznać
Aby nowe pokochać
I ZNÓW SIĘ OKŁAMUJĘ
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.