klaustrofobia
/jesteś absolutnie szalona/
zgarniam echa
zagarniam brzmienia
milczeniem nie ogarniam
/pełnymi garściami/
w łupinie logicznego strachu
szukam wolnej bezmyśli
uwięzione dźwięki zajmują przestrzeń
oddech skrócony o kilka przerośniętych
akordów
zamieniam się w pauzę
a ty wyważasz drzwi z łoskotem
by słuchać szeptów
na rozpędzonej fali
autor
grusz-ela
Dodano: 2015-02-08 18:26:56
Ten wiersz przeczytano 1355 razy
Oddanych głosów: 30
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (50)
:))))
Tak myślałem :)))) Pozdro wzajem.
Przebisniegi - nie doczekasz sie interpretacji
odautorskiej. Taka moja zasada i prawo, ze unikam tego
jak ognia. Mi moja interpretacja zbedna, bo wiem o
czym pisze. A czytelnik to inna bajka - wyczyta
zazwyczaj to co ma w sobie, jesli go tekst czyms
"dotknie". I tak mabyc. A za odbior krytyczny dzieki.
Interpretuj sobie jak chcesz. A "skrocony oddech" mi
tu pasuje w takim kontekscie w jakim go uzylam.
Pozdro :)
Niestety - niezrozumiale, z zadęciem, po prostu
szermierka słowna bez tematu i treści.
Przykład - oddech skrócony( mniej) o kilka
przerośniętych akordów (więcej) - fizycznie
niemożliwe. Jeśli się mylę - proszę o konkretną,
autorską interpretację. Sam kiedyś bawiłem się
słowami, ale niestety czas weryfikuje i sens być musi.
tutaj jakoś nie widzę. Pozdrawiam.
WN, natura jest natura. A "roza jest roza" :)))
Dzieki, Zofio :)
Czy można zmienić naturę błękitnego ptaka peelki?
Super Elu!:)))
Wiersz można bardzo różnie odebrać:
strach w małym pomieszczeniu,
strach przed brakiem wolności w związku, strach przed
samotnością...
W każdym razie dobrze, że ratunek przybył na czas.
Bardzo ciekawie napisane.
Pozdrawiam przed pracą :)
Corko Adama, skad wiedzialas, ze imc Chrisa
pasjami...? :)
Jurku, dzieki za interpretacje :)
Pozdrawiam. :)
Kurczę!
Wnioskuję, że peelka musi być z tego samego wzorca, co
ja.
Tzn. - homo szaleniec, ale z nadzieją na to, że w
następnym życiu - sapiens ;))
Z szaleństwem można żyć, trzeba tylko pamiętać o
jednym - że głową muru się nie przebije, nawet po
zmianie fryzury:))
Buziaki, Eluś:***
A! tak przy okazji...
zostawię Ci piosenkę, byłam w sobotę na małej
"odskoczni" i gdy to usłyszałam, przypomniałam sobie
jeden z Twoich wierszy i Ciebie:**:))
Dałam czadu - za nas obie:))
Jestem absolutnie szalona...a jakby co, masz namiar,
na swoją peelkę?, czasem fajnie jest się wymienić
"rozpędzonymi falami szeptów" :))
https://www.youtube.com/watch?v=fBv7DhgMjyM
Widzę przemyślenia co do treści. Jest ona wg. mnie
monologiem? no i równolegle do niego jest konkluzja.
Czyli wniosek.
Peelka zachowuje się jak szalona, druga osoba to
widzi, próbuje powstrzymać ją - lecz na próżno. Tak to
odbieram.
Jurek
Kasztanowcu, ja tez serdecznie pozdrawiam :)
Wiersz pobudza wyobraznie...za ciasno, duszno
...pozdrawiam
:) Dzieki, Roxi z czytanie i Twoje spojrzenie :)
tyle myśli niewypowiedzianych, zamkniętych w ciszy,
która chce krzyczeć bo ja tu widzę piękny akt miłosny,
któremu zabrakło oddechu