Klejnoty
Limeryki zbereźniki
Reklama
Ekshibicjonista raz w Lidzbarku
chciał klejnoty eksponować w parku.
Ale chęci te wnet stracił
i już nie opuszcza gaci
odkąd rywal zdzielił go po karku.
Reklamacja
Syn jubilera w kawiarni w Juracie
znienacka ściągnął spodnie przy
herbacie.
Kiedy kelnerki go wyśmiały,
że klejnot ma komicznie mały,
w mig brakoróbstwo pobiegł wytknąć
tacie.
autor
Ewa Złocień
Dodano: 2017-09-14 08:56:20
Ten wiersz przeczytano 2324 razy
Oddanych głosów: 52
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (70)
b. zgrabne obydwa :)
:))
No cóż zrobić genetyka
i klejnoty dotyka:)
Dzięki za uśmiech Ewo,
serdeczności w Nowym Roku przesyłam i zdrówka życzę :)
:-)))) świetne :-) Z tej strony Ewo Cię nie znałam :-)
Pozdrawiam
Świetne limeryki :)
oooo... no te długości to wieczne męskie dylematy,
fajne limeryki, takie w sam raz ;-)
o brzydocie :-)
Ewo, brakuje mi Ciebie na Beju :)
Dziękuję za odwiedziny pomimo zarżnięcia. :)
Swój na swego...to nic dziwnego...w parku gania bez
gaci, kobietom to się nie opłaci...zimno i takie
tam...pozdrawiam, plusiki zostawiam
Dobre, ostre fajne limeryki. Pozdrawiam Ewuniu.
z przyjemnością czytam pozdrawiam
Dziękuję serdecznie wszystkim za zainteresowanie i
miłe słowa o tych wierszykach.
Pozdrawiam
No widzisz Ewo ile osób za Tobą tęskni? :) I co?
Witam,
jakoś tu trafiłam i z tego ucieszyłam...
Limeryki - 'mucha nie siada...'
Jeśli mogę być namolna - łączę się z tymi co proszą o
więcej od Ewy.
Serdecznie pozdrawiam.
Ewuś! Wróć do nas proszę.