KŁÓTNIA O REFORMY
Kłóciły się Jadźka z Kaśką,
o jakieś reformy,
Przyszedł Jasiek, widzi mi się,
że to temat sporny.
Ja Wam powiem, co by trzeba,
najpierw zreformować,
żeby baba mogła z chłopem,
do woli figlować.
Trzeba szkołę zreformować,
moje drogie Panie,
żeby młodych już nie uczyć,
tylko o bocianie.
Trzeba także zreformować,
te wszystkie doktory,
żeby chłopak wcześniej wiedział,
że jest na coś chory.
Trzeba szybko zreformować,
a to za przyczyną,
żeby wiedzieć kiedy można,
z babą pod pierzyną.
Trza reformy powprowadzać,
również do apteki,
żeby darmo dziadkom dawać
na potencję leki.
Ale Jaśku my nie o tym,
wykrzyknęła Kaśka,
bo reformy com je zdjęła,
som w kieszeni Staśka.
Jadźka mówi, żem ze Staśkiem,
gziła się pod płotem,
a ja tylko chce reformy,
odzysk ć z powrotem.
Ja je tylko powiesiłam,
by przeschły po praniu,
a mi Jadźka ciągle krzyczy,
o Staśka kochaniu.
Stasiek mówi, moja Jadziu,
ja, jestem złodziejem,
Żebyś z gołą nie chodziła,
kiedy wiatr zawieje.
.
Przez dzień cały, kłótnie trwały,
rano, w mediach krzyki,
bo reformy ktoś wprowadził,
już do polityki..
Komentarze (22)
Ot Gosiówa - toż to cały koncert jak w najlepszym
wykonaniu...powodzenia
Ale mnie rozbawiłaś Gosiówa,do
łez...świetny,satyryczny wiersz...dobry zastrzyk
humorku na cały dzień,pozdrawiam serdecznie...
'...są w kieszeni Staśka...' ;)
Na wesolo- zreformowac polityke jest o wiele trudniej
niz "reformy" na sloneczku wysuszyc.
Pozdrawiam cieplutko z daleka.
Przykro mi, ale nie zagłosuję
Bardzo wesoły, świetny wiersz.Pozdrawiam miło:)
Chyba te Kaśki są lepsze, niż te, które wprowadzają
politycy!
Pozdrowienia+++