k'łut tka
nie spodobał im się rozkład tęczy
bo w kolorze jej on tylko sterczał
dookoła sztuki (z prawem jazdy!)
zamiast prostokątny jak wagonik
nie przykazał jej nim się obnażył
bo kolo żył jakoś choćby marząc
naokoło biegać z nim nie chciała
należąc ot zmielić słońcem ciało
pod dostatkiem tylko na upadku
zarabiając oddał wcześniej kartę
chociaż uszła jakby na manowce
tu nie wróci; jakaż wielka Skoda!
jego wiersze są jak walka topielca z może'm
autor
Groschek
Dodano: 2023-06-30 20:39:56
Ten wiersz przeczytano 958 razy
Oddanych głosów: 7
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (10)
dziękuję! ps. jest wiele różnych
modeli szkody - np. Skoda Fabian
bo teNcza natenczas jest kwadratowa
powtarza w kółko bratowa
a nie kolorowa
tu jeszcze dodam: "kłódka" jeśli
miałyby być jeszcze jakiekolwiek
wątpliwości - pzdr. ser deczkiem
Dziękuję Amor (Ty za tor) - taki
będzie mój następny wierszyk i..
Naj-Ci; przy czym zaraz uwaga iż
nie o koło idzie lecz kolegę :-/
Zakręciłeś mnie trochę Groschku...skoro koło był bez
wyrazu to jak miałaby chęć z nim biegać...pozdrawiam
serdecznie.
Interesujące.
Masz pomysły.
(odręczał czy odstręczał?)
topielec jeżeli w końcu wypłynie to tak jakby wygrał
ja (choć może bardzo słone) - nie.
cd.
który jest dodatkowo na kłódkę zamknięty.
gdybym ja tytuł tak konspirował znaczyłby:
(kto? co?) tkać ku łutowi (szczęścia)