Knajpiane robaki
Ja drzewo
Drzewo oddycha
Drzewo je
Drzewo kocha
Oddala myśli o ostateczności
Drzew miliony myślą o raju
Robak - brat drzewa zjada drzewo
Brat - brata
Robak - obywatel świata
Zakłada garnitur i pożera je
Tańcząc rockendrolla
I pijąc piwo
Cham
Każdy robak to cham
I pijak
Knajpa - a w niej robaki
Obmyślają plany zjadania drzew
( I krzaków )
Żryjcie chamy drzewa
( Jak musicie )
Lecz zostawcie w spokoju
Mnie i Kraków
autor
gołąb
Dodano: 2008-07-04 18:13:06
Ten wiersz przeczytano 627 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
Ciekawy temat poruszyłeś w wierszu-podoba mi się:))