Kobieta - lawa
Patrz, jak deszcz przelewa się przez
szyby,
patrząc w okno zwilżasz kroplą palce.
To nie deszcz, lecz łez wodospad
przybył,
z bezsilności w tej nierównej walce.
Jak ugasić lawę wewnątrz ciebie,
która parzy już pierwszym oddechem.
Rany krwawią, co mam robić - nie wiem,
czas wygasić płacz, co wzburza rzekę.
Chociaż, może właśnie cię wystudzę,
oby para uszła nic nie topiąc.
Chcę się pozbyć raz na zawsze złudzeń,
zdobyć wiatrak z nieskruszoną kopią.
Czy zostaniesz moją Dulcyneą?
Niezbadane są wyroki niebios.
Niechaj lawa zastygnie z nadzieją,
nim uczucia się całkiem pogrzebią.
Komentarze (2)
ładnie napisany wiersz, podoba mi się :-)
prawda- kobieta to lawa emocji.