Kochać jesienią
Jesteś cudną, złota jesienią,
najjaśniejszym blaskiem w mych oczach.
Tak marzyłem i mam nadzieję,
że przez życie przyjdzie nam kroczyć.
Droga będzie piękna i jasna,
a szczęście gościć na co dzień.
Choć czasem się wyda niełatwa,
lecz miłość nam życie osłodzi.
We śnie widzę cudne oczęta,
w pełnej barwie kolorów tęczy.
Przychodzisz jak zwykle urocza,
i ten zapach jeszcze dziewczęcy.
Umiesz smutek w radość zamienić.
Potrafisz się śmiać jak najpiękniej.
Moje serce dotąd z kamienia,
Pod urokiem spojrzenia mięknie.
Komentarze (20)
Ładnie, ale - tak jak horyzont - myślę, że bez
zaimków, byłoby zgrabniej. Pozdrawiam.
Każda pora do kochania jest dobra ,choć jesień
nastraja i tak zimno samemu.
ladnie i sugestywnie ujety wiersz w formie jesiennego
wyznania
Po usunięciu zaimków pozostaną trzy zwrotki.
dojrzała miłość,a jakoby opisywana przez zakochanego
chłopca,ładnie,pozdrawiam