Kochaj mnie

Tak, przyłączam się do podziękowań, ale też myślę,iż
nie zostawił NAS samych. Czuwa...

Piszesz jak czujesz i ładnie to napisałaś,ale jesli o
treść chodzi to się nie zgadzam z Tobą...Bóg dał nam
bardzo dużo zaczynająć od naszego życia,a kończąc na
ofierze złożonej z Jego syna byśmy mogli zostać
wybawieni z niewoli grzechu.Nie wiem czy brakuje Ci
miłości drugiego człowieka dlatego piszesz o braku
miłości...jeśli tak to życzę Ci byś poczuła,że jesteś
kochana.Pozdrawiam:)

Bardzo ciekawy pozdrawiam

Ciekawy. Jakby nie patrzeć... jesteś tu przewrotna, bo
dał Ci "serce do kochania"... to niemożliwe, żeby
jeszcze komuś nie dał, albo sam nie kochał, skoro Ci
tyle dał...Pozdrawiam.:)

Bóg myśli o każdym, kto myśli o Nim. Trzeba się modlić
i zawsze mieć dobre myśli. Pozdrawiam :)

To chyba nieprawda. Ktoś Cię na pewno kocha Ładna ta
Twoja modlitwa
Pozdrawiam

Miłość niejedno ma imię. Bywa czasem gorąca a czasem
surowa. Piękna modlitwa. Pozdrawiam :)

Tak, MamaCóra liznęłam trochę o legendę Pozdrawiam.

Sabino - zaglądając tutaj przeczytałam najpierw twój
wpis - historyjkę o nazwie Sieradz i chyba tutaj też
do tego nawiązujesz. Pozdrawiam :)

Bardzo osobisty wiersz-modlitwa.
Podoba mi się Sabo:))

można mieć wiele i za moment nie mieć nic...
a życie toczy się dalej
wielka refleksja nad istotą życia
strofy twoje przyprawiły mnie o żal nad sobą
dobry wiersz
pozdrawiam

...technika techniką- u większości raz lepsza,raz nie
za bardzo, - ja bardzo cenię sobie prostotę ( nie
prostatę :) )- i przekaz...głowa do
góry-najważniejsze,by pisanie sprawiało
radość...twórcy,odbiorcy...a najlepiej
wszystkim-heyo:)

Był szczodry :)

:) :)

Sabo, krytyka boli, ale konstruktywna uczy:)
Pozdrawiam ciepło:)