Kocham
ubrała się w czerń chwila
dama nagość zakrywająca
błyszczącą ciszą
zamykam niepotrzebne oczy
wstydząc sie zmysłu
schowana w bezruchu
tak mało naga jeszcze
co mam wyrywam w obłędzie
torując ci drogę
neonem paląc się czerwonym
bezwstydna ja
wiem
ulepisz mnie cierpliwie
całując poranione ciało
jakbyś sklejał powtórnie
każdą poprzerywaną linię
moim szaleństwem
pozwól mi być skrawkami łatwopalnej
nim złożysz całą na nowo
ustami w słowo kocham
Komentarze (14)
Ta łatwopalność skojarzyła mi się z piosenką M.
Rodowicz,
super erotyk, bardzo zmysłowy,
pozdrawiam serdecznie :)
Gorąco Elu, oj gorąco. Innymi słowy - lipiec
tegoroczny.
fantastyczny erotyk z wyszukanymi metaforami..
Pozdrawiam :)
Ciekawy,nietuzinkowy erotyk :)
Pozdrawiam Grusano :)
tylko miłością można posklejać poranione ciało.
Świetna gra słów… wieloznaczność to Twoja domena
Grusanko. Pozdrawiam
Przepiękny erotyk - wywołał wiele emocji związanych z
treścią, pozwolił rozsmakować się w metaforach.
Poezja.
Bardzo ładny, nietuzinkowy, "ustami w słowo kocham",
pozdrawiam serdecznie.
Pozwól mi być sobą- i taką mnie kochaj.
Pięknie.
Niezwykła erotyczna i metaforyczna poezja, pozdrawiam
z uznaniem,
miłego wieczoru życząc :)
Urocze romantyczne rozmarzenie wypełnione pożądaniem.
Pozdrawiam cieplutko. Spokojnej nocki:)
sisy89,tsmat-bardzo Wam dziękuję za pamięc i
odwiedziny! Pozdrawiam :)
Witaj
Fajny metaforyczny wiersz po dłuższej przerwie.
Miło ponownie czytać.
:))
Śliczne rozmarzenie, przepiękna poezja. Miło znów Cię
czytać :)
Pozdrawiam serdecznie :)