Kochana nienawiść
pożegnanie z nienawiścią
Kochana nienawiść
W półmroku kłamstwa nienawiść stoi
w bagno obłudy się wciąż zapada
Biedna jest blada i wciąż się boi
swego odbicia którym jest zdrada
W pęknięte lustro patrzy nieśmiało
cała się trzęsie głodna i chora
Że śmierć widziała jej się zdawało
Ale niestety jeszcze nie pora
Usnąć nie może i cicho płacze
we włosy czarny welon wpleciony
Chyba już północ zaraz zobaczę
zegar bić zaczął i biją dzwony
Nagle upada i wstać nie może
topi się dusi wreszcie umiera
Wszystko zniknęło gdzieś panie Boże
jak bez niej radzić mam sobie teraz
Dobrze ją znałaś i ja ją znałem
by nie powiedzieć że ją kochałem
JW.
Komentarze (2)
Nienawiść nie jest warta kochania....
Ona się rodzi w chorych umysłach....
I też nie warta jest zapamiętania....
A Ty już dobrocią tylko tryskaj
Ciężko bez niej lecz można się jakoś pozbierać ,
potrzeba tylko czasu .